Tu zamieszczamy opinie muzyków, którzy zainstalowali w swoich gitarach humbucker Merlin Sabotage.
Opinie są publikowane za zgodą ich autorów. Jednocześnie dziękujemy wszystkim, którzy nadesłali nam swoje komentarze dotyczące naszych wyrobów oraz zgodzili się na ich publikację.

 


Mam w domu już dużo sprzętu, w tym 9 gitar elektrycznych, sprzęt ze średniej półki ale z dobrym osprzętem. Z pełną szczerością muszę przyznać, że jestem dumny, że polski producent robi przystawki gitarowe absolutnie niczym nie ustępujące amerykańskim. Mam w każdej gitarze co innego. Ale spośród elektroniki EMG, Gibsona i Seymoura najlepiej gra mi się na Merlinach! Taaak. Mam Pafy, Sabotage i teraz Hellfire. Fakt, skręcam na ciemna stronę mocy, im więcej siwych kłaków, tym ciemniejsza gra. Wszystkie są dokładnie tym, co chciałem uzyskać pakując je do instrumentów. Paf bluesowo-rockowy, Sabotage rockowy z heavymetalowym zacięciem. I ten ostatni... Agresywny Hellfire, zaskoczył mnie klarownością przy mocy która posiada. Zresztą każdy z nich charakteryzuje się wysoka selektywnością.

Chciałem Panu pogratulować bardzo wysokiego poziomu produktów i bezbłędnej obsługi klienta. Tak trzymać.

Pozdrawiam

Piotr Baranowski - Płock


Stałem się szczęśliwym posiadaczem setu Sabotage (w wersji Bouitique Nr 7) pod mostem i MPH pod gryfem. Całość siedzi w przyzwoitej kopii SG z mahoniu, gryf mahoń jak należy wklejany, lakier nitro. Gitara nastrojona w drop C na strunach D'Adario 12-60. Po podłączeniu do comba firmy MG AMPLIFICATION model Vintage 40 2x12" Celestion (V30 + Classic Lead) przysiadłem z wrażenia jak i drugi gitarzysta i perkusista. Grałem na wielu instrumentach (mój PESEL zaczyna się od 66) ale to przerosło moje oczekiwania. Z przesterem w pozycji bridge jest doskonale - mocno, przejrzyście i przebija się bez problemów, w pozycji neck śpiewnie i aż miło, a clean, gdy grają oba razem jest pięknie perlisty i klarowny. Jestem strasznie zadowolony i już myślę o zmianie przetworników w pewnym starym japońcu na Merlin set Sabotage most i MPH gryf. Pozdrawiam bardzo serdecznie i bardzo dziękuję.

Andrzej Szczygielski - Rotmanka


Witam!
Panie Zbyszku... brak mi słów! Zainstalowałem Merlina Sabotage'a wczoraj w nocy w gitarze, jednak dopiero dziś na nim pograłem. Ja wiedziałem, że będę zadowolony, ale to co usłyszałem, to po prostu przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Ten pickup jest rewelacyjny! Taka moc, takie pasmo! Jakby był stworzony do mojej gitary :) Miał Pan rację, wiele dołu w tej gitarze nie ma, ale... ma go wystarczająco, więc mogę śmiało powiedzieć, że jestem w pełni zadowolony z Pańskiego produktu. Wiem, że za jakiś czas jeszcze odezwę się w sprawie singli do mojej gitary, bo wyraźnie teraz czuć że odstają troszkę od przetwornika przy mostku :) Jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!

Jakub Maciejewski - Skierniewice


Powiem szczerze - jestem bardzo miło zaskoczony zakupem w pańskiej firmie tych przystawek(Sabotage neck+bridge). Brzmienie jest bardzo selektywne nawet przy dużym gainie. Na gitarze gram od okolo 24 lat i niejedną już miałem ale takiego brzmienia na żadnej nie uzyskałem. Od dawna bylem wyznawcą DiMarzio ale w tej chwili to raczej chowają sie one przy pańskich przetwornikach. Powiem tak - mam 10 gitar w swojej kolekcji w czym 2 Gibsony i nie wiem jak Pan to zrobił ale to co wyczyniają Sabotage skłania mnie do powiedzenia ze Burstbuckery i 490-tki Gibsona chowają sie brzmieniowo. Jeszcze raz dziekuję i mam nadzieję do następnego razu. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na stronę mojego zespołu.

Witold Falenczyk - www.pearlharbor.pl


Po długich naradach, wysłuchaniu kilkudziesięciu próbek różnych pickupów, nieprzespanych nocach i wreszcie po szczerej rozmowie z Panem Zbyszkiem z firmy Merlin kupiłem i zamontowałem humbuckery: Merlin PAF pod gryf i Merlin Sabotage pod mostek. Pierwsze dźwięki przeszły bez echa, ale z minuty na minutę jak grałem, zmieniałem raz neck raz bridge itd. oniemiałem. Przetwornik P.A.F "pieści" dźwięk, subtelnie mruczy i szepcze sprawiając, że mój Les Paul zachowuje się jak głaskany kot - przyjemny pomruk, bluesowy duch unosi się w powietrzu. Ułamek sekundy po przełączeniu zamontowanego pod mostkiem Sabotage czujesz w powietrzu pole magnetyczne, jakie wytwarzają jego ceramiczne magnesy. Wydobyty dźwięk "iskrzy" się po dodaniu przesteru, typowy rockowy - w pełnym znaczenia tego słowa - power! Przetwornik nie zarzyna dźwięku, więc "metalowi" koledzy powinni go raczej unikać. Rock'n'roll,sex i ...Sabotage :-)

Polecam.
Tomek "Masza" Tarnów.


Przetworniki dotarły zgodnie z zamówieniem, są zamontowane i jestem pod ogromnym wrażeniem - bo są niesamowite. Single są bardziej fenderowskie niż oryginały Fendera a Sabotage w tym układzie jest dokładnie taki jak chciałem. Po rozłączeniu jest doskonały. Jako humbucker ma takie spektrum brzmienia w Stracie, że nie uwierzyłbym gdybym nie usłyszał. Miałem kiedyś oryginalnego Fendera Standarda kupionego w Stanach za około 1200 dolarów. Miał pickupy noiselessy, które w żaden sposób mi nie pasowały - zmieniłem na Lindy Fralin, gitara jakby się odrodziła (niestety skradziono mi ją). Jednak Pana pickupy są jeszcze lepsze. Mój aktualny Strat, chociaż nie jest to Fender, brzmi jeszcze lepiej od tamtej gitary - gratuluję Panu serdecznie - jestem zadowolony z zakupu. Jest to dla mnie niecodzienna przyjemność.

Jacek Kowalczyk – Stalowa Wola

Back to Top